niedziela, 22 kwietnia 2012
21.04.2012
Wczorajszego dnia w domu [remontowanym] byłam od dziewiątej i popracowałam trochę w ogródku. Ogólnie to nie robiłam żadnych ważniejszych rzeczy. Jak wróciłam wieczorem próbowałam się trochę przespać, ale czekało mnie jeszcze bieganie o dwudziestej. Biegałam do dwudziestej pierwszej, bo szczerze więcej mi się nie chciało spędzać na tej zimnicy. Ogólnie wcześniej była jeszcze burza, więc musiałam krążyć między domami i zamykać okna.Dzisiaj o dwunastej już biegłam do domu [remontowanego] bo była jeszcze ładna pogoda i było trzeba otworzyć okna. No to poleciałam z koleżanką i otworzyłyśmy. Może byśmy coś zrobiły, ale znalazłyśmy Monopoly i szybko pobiegłyśmy do mojego miejsca zamieszkania i zaczęłyśmy grać. Wygrałam . Potem oglądałyśmy śmieszne filmiki. Tj. Stalowa rura, Jak Uciszyć Rumuna, Studencki Kulig, Pozdzierany gumolit itp. Jak wiecie wtorek, środę i czwartek mam wolny, ale za żadne skarby świata moja mama nie chce się zgodzić żebym została w domu jutro i w piątek. A co z nocą z Piątku na Sobotę nie zmrużyłam nawet pięć minut, i oto takim sposobem spałam dziś do 10, i mimo wszystko nadal jestem nie wyspana. Jutro planuje po skończonych zajęciach w mojej szkole, planuje iść na miasto poszukać parę rzeczy. Następnie iść do mojego mieszkania zobaczyć jak pracują "robotnicy". I jak co wieczór wyjdę z psem.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz