Bluzka- h&m
piątek, 13 lipca 2012
13.07.2012
Po raz kolejny wstałam o godzinie ósmej rano, ponieważ mój pies coraz częściej mnie budzi. Nienawidzę tego momentu kiedy wiem że muszę wstać, i wypuścić go na podwórko. No ale takie uroki, jak się przyzwyczai psa do spania w domu. Po przebudzeniu ogarnęłam się, i wybrałam się do dziadków i o trzynastej byłam już u nich, po raz kolejny dziadek chciał żebym poszła mu kupić chipsy[ Wiem że to dziwne, ale mój dziadek polubił cebulkowe leys'y]. Po prawie dwu godzinnym pobycie u dziadków, wybrałam się jak zwykle na cmentarz. A po cmentarzu do domu, zjadłam obiad i wstawiłam pranie. Oczywiście żeby nie marnować czasu, wzięłam się za prasowanie . Od osiemnastej obijam się, a jutro jak dopiszę rano pogoda [ Mam wielką nadzieję, ale i tak napewno rano nie będzie padać] to będę jechać znów nad jezioro. I nareście spotkam się z D. [ Już nie mogę się doczekać, w sumie pięć dni sms'owania robi swoje]. Jak uda mi się, to porobię trochę zdjęć.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
świetna bluzeczka (;
OdpowiedzUsuńa pokażesz nam tu swojego psiaka?;>
to fajnie,że dziadkowi posmakowały chipsy :D
pracowite masz te wakacje,sprzatanie,pranie to tak jak ja :(
Dziękuję, niedługo może wrzucę jakieś zdjęcie mojego psa.
UsuńOj pracowite, ale to i tak lepsze niż ciągłe leniuchowanie. :)
fajna bluzka :)
OdpowiedzUsuńDziękuję. :)
Usuń