środa, 20 czerwca 2012
20.06.2012
Dzisiejszy post jest pisany dość szybko ze względu na to że za trzydzieści minut muszę iść do szkoły, gdzie czeka mnie zaliczenie biegu na sześćdziesiątkę, oraz sprawdzian z historii. Na szczęście już od Poniedziałku planuję zrobić sobie "wolne". Wczoraj musiała robić Łowicką wycinankę, która aktualnie nie przypomina jej. I prace na Art, wakacyjny rysunek czy coś takiego. Moje prace w porównaniu do innych są niczym. Jak zwykle kończąc wycinankę skończył mi się kolorowy papier, zadzwoniłam do I. i pobiegliśmy do Tesco. W tesco jak zwykle kolejki, więc musiałyśmy skorzystać z tej samoobsługowej kasy więc I. szpec policzyła zakupy i wyszłyśmy. Czekała mnie jeszcze nauka Historii, i tak do pierwszej w nocy siedziałam. I ku zdziwieniu trzeci dzień z rzędu wstaje przed budzikiem, i jestem wyspana ( Zaczyna być to dziwne). Aktualnie pakuję dwa zeszyty i jedną książkę do szkoły, i chowam strój do wf-u. Mam nadzieję że dzisiejsza pogoda się poprawi.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
też mam nadzieję, że się poprawi pogoda :)
OdpowiedzUsuńrównież obserwuję :D