sobota, 27 października 2012

Na początku chciałabym was  przeprosić za  długą nieobecność, ale nie miałam czasu  na pisanie postów. A tym bardziej za zajmowaniem się blogiem.  Od paru dni spędzam czas  z piątką znajomych między innymi :  M, I, K, M, D każdy praktycznie dzień spędzałam w ich towarzystwie. Praktycznie po szkole spędzałam z nimi czas przez dwie godziny.  Dzisiaj  po raz kolejny wstałam o szóstej i do dziesiątej się obijałam,  po jedenastej  wpadła do mnie M. która ze łzami w oczach powitała mi w drzwiach i opowiedziała co się stało. Oczywiście za wszelką cenę chciałam ją rozweselić i M. postanowiła iść na miasto  bo nie chciało jej się siedzieć w domu. Moja mama powiedziała że nie wyjdę, i jeżeli wyjdę to nie odezwie się do mnie i nie mam po co wracać. Więc  wybrałyśmy się  na miasto, najpierw się spotkałyśmy z Ł, i B razem z nimi szukaliśmy jakiegoś daszku bo strasznie od rana pada śnieg.  Następnie wybrałyśmy się  do  K, D, M i przez resztę czasu się śmiałyśmy z nimi, i oczywiście rozmawialiśmy. Chłopaki postanowili zamówić jakąś  pizze, ale oczywiście nie wpadli na to żeby zadzwonić i poprosić kobietę o informacje o pizzy z takimi składnikami jaką chcą tylko woleli w ten śnieg jechać samochodem specjalnie do miasta.  Po  osiemnastej postanowiłyśmy wrócić do domu,  po drodze spotkałyśmy się jeszcze z I.  która  była zła o to że nie powiedziałyśmy jej  o której  godzinie byłyśmy u Chłopaków.  Po czym wróciłyśmy do mnie i  szukałyśmy jakiegoś filmu w sieci, i skończyło się  na oglądaniu galerianek po raz dziewiąty M.  miała zostać u mnie na noc w domu, ale jej mama uważała że mimo tego wszystkiego powinna wrócić do domu na  noc. Więc  pożegnałam się z dziewczynami, i aktualnie siedzę na  facebooku, i słucham muzyki. Oczywiście  zachęcam was do polubienia mojego profilu na facebooku :  Facebook

 Skutki nie noszenia rękawiczek, w taki mróz









1 komentarz:

  1. masz wspaniałego bloga! będzie mi miło jeśli spodoba Ci się mój i go zaobserwujesz ;))

    OdpowiedzUsuń